Tak o inspiracji do napisania nowego utworu pisze sam Dominik Dubiel SJ:
Od zawsze chciałem napisać piosenkę o Maryi. Po pierwsze dlatego, że po prostu jest dla mnie ważna. Urodziła mojego Pana. Jest wolna od grzechów, więc potrafi kochać miłością bez ograniczeń – dlatego nieustannie modli się za mnie, wspiera mnie, towarzyszy mi. Nie dopomina się, żebym o Niej pamiętał.
Kiedyś rozmawiałem z jednym z moich współbraci o tzw. „problemach z Maryją”, które swego czasu były modne wśród kato-inteligencji. Powiedział wtedy: „Maryja gdyby mogła, to by się stała przezroczysta, żebyśmy tylko zbliżyli się do Jej Syna”. I faktycznie tak widzę jej obecność w moim życiu – bezpretensjonalna, cicha, delikatna, ale pewna. Zawsze orzeźwiająca. Prowadząca do Jezusa. Modląca się o Ducha Świętego dla mnie.
Po drugie chciałem napisać piosenkę o Maryi, bo o ile mamy bogatą tradycję naprawdę pięknych maryjnych pieśni kościelnych, to w „nowej muzyce chrześcijańskiej”, jest Ona niemal nieobecna. Co w sumie dość zrozumiałe, uwzględniając fakt, że znakomita część tej muzyki, to po prostu kalki z anglojęzycznych protestanckich piosenek. Uczciwie należy przyznać, że jeśli już pojawiają się jakieś piosenki o Maryi, to zwykle pozostawiają wiele do życzenia pod względem estetyki…
Słowa, muzyka, piano: Dominik Dubiel SJ
Wokal: Kasia Bogusz, Przemek Kleczkowski
Skrzypce: Dominika Rusinowska
Realizacja audio: Paweł Nawrocki | Studio Inigo
Miks, mastering: Mateusz Hulbój
Scenariusz i realizacja klipu: Mikołaj Cempla
Najnowsze komentarze